Dzisiaj krótko. Niedzielna rozpusta, czyli gofry od Michela Roux - przepis podpatrzyłam na Moich Wypiekach :-)
Co będzie potrzebne?
- 160 g mąki pszennej
- 15 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 50 g stopionego masła
- 2 jajka, żółtka i białka oddzielnie
- 270 ml mleka (czyli 1 szklanka i trochę)
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
+ mikser, dwie miski, trzepaczka
Jak to zrobić?
Do misy miksera wsypujemy mąkę, cukier i sól oraz wlewamy stopione w rondelku i przestudzone masło oraz 2 żółtka i 1/3 mleka.
Miksujemy do dokładnego połączenia, dolewając powoli resztę mleka (na tym etapie możemy dosypać więcej mąki - ciasto musi mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany). Odstawiamy ciasto na kilka minut.
W osobnej misce ubijamy na sztywno białka z odrobiną soli. Trzepaczką przekładamy je do ciasta i lekko mieszamy do połączenia się składników.
Rozgrzewamy gofrownicę i pieczemy gofry przez kilka minut (u mnie 3,5-4 min). Każda gofrownica jest inna, więc sami powinniście ustalić odpowiedni czas pieczenia. Gofry po wyjęciu powinny być chrupkie i złoto-brązowe.
Podajemy z ulubionymi dodatkami. U mnie na spodzie była nutella, na niej bita śmietana, łyżeczka czekowiśni i połówka truskawki.
Smacznego! :-)