niedziela, 26 lutego 2012

Sałatka brokułowo-migdałowa




Szybka, prosta i bezproblemowa. W sam raz dla miłośników brokułów :-) Migdały nadają jej szlachetny smak.


UWAGA: w wersji wegetariańskiej pomijamy kurczaka. Możemy zastąpić go np. fetą, jajkiem na twardo lub kalafiorem (jak podpowiada Ewa).


Co będzie potrzebne?
(na 6 dużych porcji)

  • 2 brokuły (umyte i podzielone na niewielkie różyczki)
  • 2 piersi z kurczaka (pojedyncze, pokrojone w niewielką kostkę)
  • 100 g płatków migdałowych
  • sól
  • pieprz
+ garnek, patelnia, miska

Jak to zrobić?

Brokuły gotujemy w osolonej wodzie albo na parze do momentu, aż będą lekko miękkie, tzn. przy gryzieniu będą stawiały opór zębom (czyli po prostu al dente ;-) ). Odcedzamy, hartujemy zimną wodą, odstawiamy do odsączenia.

Kawałki kurczaka gotujemy w rosole albo bulionie z kostki przez ok. 10 minut od momentu zagotowania płynu. Można je również usmażyć na maśle, uprzednio maczając w jogurcie i przyprawiając do smaku solą i pieprzem.

Płatki migdałowe prażymy do zezłocenia na patelni bez tłuszczu (średni ogień). Trwa to ok. 2-3 minuty.

Wystudzone składniki mieszamy w misce. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Podajemy sałatkę z ulubionym sosem (ja ją jadam z zamieszczonym wcześniej na blogu czosnkowym).

Smacznego! :-)

PS: miłośnicy fety, którzy nie rezygnują z mięsa, również mogą dodać trochę tego sera do sałatki. Pasuje idealnie.



13 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie wygląda ta sałatka;)
    PS Świetne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!

      A sałatkę polecam na kolację :-)

      Usuń
  2. Uwielbiam brokuły i ten ich intensywny zielony kolor! Samo zdrowie. Wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brokuły w ogóle są strasznie fotogeniczne :-) To chyba faktycznie zasługa tej pięknej zielonej barwy...

      Usuń
  3. Piękna kolorystyka zdjęć! :-) A ja tę sałatkę zrobiłam sobie po prostu z kalafiorem zamiast mięsa i też była świetna. Migdały są w niej cudowne.

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa - dzięki za kalafiorową inspirację! Pozwoliłam sobie wrzucić ją do przepisu ^^

      Co do zdjęć, to Ciebie powinni dać do Wykrywacza Smaku jako człowieka od cedzenia fotek. Ostatnio siedzące tam żyri masowo moich nie przyjmuje :( Pierwsze w tym poście uznali np. za nieostre i mające niefajną kompozycję O_o

      Usuń
    2. Odszczekuję. Dzisiaj Wykrywacz wrzucił obydwa zdjęcia, które zaproponowałam :-)

      Usuń
  4. Jak patrzę na jedzenie, które przygotowujesz - cieknie mi ślinka! Prowadzisz naprawdę genialnego bloga! :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - staram się ^^ A komentarze takie jak Twój dają mi potężnego kopa do dalszej pracy :-)

      Również pozdrawiam!

      Usuń
  5. Jak poszłam dziś do tesco i zobaczyłam brokuł za 5 złotych a kalafior za 6 to jęknęłam.

    Taka dygresja na boku, wiem, wzruszyła Was moja historia. Ale ja naprawdę cierpię.

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo :* Byle do wiosny...

      Ja najbardziej czekam na świeże, polskie owoce.

      Usuń
  6. zrobiłam, fety nie miałam, dałam owczego, 2 jaja, kurczaka niet i bez sosu i wyszło pyszne :D obżarłam się, mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to już w zasadzie nowy przepis! Ale cieszę się, że mój był inspiracją ;-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga! Uprzejmie proszę o pozostawienie komentarza. Konstruktywna krytyka jest mile widziana :-)